Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJeśli chodzi o prędkość w mieście i poza nim, przyznaje się bez bicia, że jeździłem szybciej niż mówiły znaki. I świadomi użyłem czasu przeszłego. Od kiedy mam auto z tempomatem jeżdżę jak aniołek. Na tempomacie mam ustawione 48 na ograniczeniu do 50 ( i tak dalej 38 na ograniczeniu do 40, 58 na 60, etc.) i mam wszystko w tyle dojadę na czas.
OdpowiedzTeż kiedyś jeździłem za szybko i od kilku lat dorobiłem się podobnego nawyku co P. Andrzej. Nie będę się uzewnętrzniał kim jestem , co widziałem i ile robię kilometrów rocznie. Teraz wyprzedza mnie 80% kierowców, zdenerwowanych na taką prędkość, na pasach, na podwójnej, na skrzyżowaniach, z telefonem w ręce i dzieciakiem w foteliku, ogromnym TIRem i motocyklami. Mają mnie za wariata.
Odpowiedz